Jeśli przebrnąłeś już przez specyfikacje różnego rodzaju liczników rowerowych, wybrałeś upatrzony model i kupiłeś go, przed Tobą ostatni krok niezbędny do tego, aby cieszyć cię swoim nowym urządzeniem. Montaż licznika rowerowego jest prostym zadaniem, którego każdy rowerzysta, nawet ten bez zacięcia do majsterkowania, może podjąć się samodzielnie.
Montaż komputera
Najbardziej reprezentacyjną częścią licznika rowerowego jest komputer, czyli nieduże urządzenie z wyświetlaczem LCD i baterią. Zakłada się je na podstawę, wsuwając lub wkręcając komputer aż do momentu usłyszenia charakterystycznego kliknięcia. Podstawę montujemy na stałe na kierownicy lub na jej wsporniku – w zależności od naszej wygody i upodobania. Jest to bardzo prosty etap, gdyż do podstawy dołączona jest charakterystyczna obejma. Po odklejeniu zabezpieczającej tasiemki odsłania się pokryta klejem warstwa, którą mocno przyciskamy do kierownicy. Starajmy się przy tym, aby od razu dobrze ustawić podstawę – jej odklejanie i ponowne przyklejanie nie jest najlepszym rozwiązaniem. Ponadto na podstawę zakładamy dołączone do zestawu elastyczne gumowe opaski, które dodatkowo stabilizują urządzenie, redukując siły działające bezpośrednio na obejmę.
Montaż czujnika kadencji
Niemniej istotnym elementem licznika rowerowego jest czujnik kadencji, liczący obroty koła. Aby urządzenie poprawnie działało, należy na szprychę przedniego koła założyć magnes. Element ten z reguły można po prostu wcisnąć na szprychę – po kliknięciu jest on stabilnie zamocowany. Następnie na widelec zakładamy czujnik kadencji tak, aby magnes podczas jazdy mijał go w bliskiej odległości – impuls magnetyczny jest wtedy rejestrowany. Czujnik kadencji opasujemy wokół widelca dołączoną do zestawu gumką (przyczepiając ją z obu stron czujnika). Rozwiązanie to zapewnia wystarczającą stabilizację czujnika, a jednocześnie nie unieruchamia go zupełnie. Czasem bowiem konieczna jest korekta położenia czujnika na widelcu, aby łapał on impuls magnetyczny. W przewodowych licznikach musimy zadbać dodatkowo o kabelek, łączący podstawę licznika z czujnikiem kadencji. Najlepiej jest go poprowadzić wzdłuż linki hamulca i dalej widelca, ściśle go okręcając wokół nich. Należy zapobiec temu, aby kabelek luźno gdzieś zwisał – bardzo łatwo go wtedy zerwać, zwłaszcza jeżdżąc w trudnym terenie.
Konfiguracja licznika
Gdy nasz licznik jest już zamontowany i przekonaliśmy się, że działa bez zarzutu, trzeba go jeszcze skonfigurować. Ustawiamy godzinę, datę oraz obwód koła – ten ostatni parametr jest bardzo ważny, aby licznik wyświetlał poprawne dane. W instrukcji licznika znajdziemy wskazówki, jak dokładnie określić obwód koła w naszym jednośladzie. Wybieramy również język i jednostkę miary odległości. Po poprawnym skonfigurowaniu licznika możemy już tylko ruszać w drogę i cieszyć się jazdą rowerem. Dobrze zamontowane urządzenie posłuży nam niezawodnie przynajmniej przez kilka lat. W razie uszkodzenia któregoś z elementów nie musimy od razu wymieniać całego licznika. W sklepach dostępne są części zamienne, takie jak podstawa licznika, czujnik kadencji, czy magnes na szprychę.
